Działkowcy z Rakowca oburzeni: Kto podszywał się pod nich podczas protestów?
Na Mokotowie, w jednym z warszawskich Rodzinnych Ogrodach Działkowych (ROD) Rakowiec, trwa burza. Działkowcy próbują rozwikłać zagadkę: kto podszywał się pod nich podczas niedawnych manifestacji sprzeciwiających się uchwaleniu nowego planu zagospodarowania przestrzennego? Wydali w tej sprawie oświadczenie wyjaśniające, że osoba, która twierdziła, iż jest ich reprezentantem, w rzeczywistości nie jest z nimi w jakikolwiek sposób powiązana.
Protesty działkowców miały miejsce w Warszawie w połowie września. Wzbudziły one niepokój społeczny, zwłaszcza wśród osób troszczących się o utrzymanie zielonych przestrzeni miasta. Zgodnie z proponowanymi zmianami zawartymi w nowym planie, pewna część działek na Mokotowie miałaby ulec transformacji i zostać przeznaczona pod zabudowę. Właściciele tych działek wyrażali głośny opór, szczególnie wobec propozycji utworzenia drogi łączącej Pole Mokotowskie z Parkiem przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.