Zarzuty dla byłego Komendanta Głównego Policji, generała Jarosława Szymczyka, w związku z wybuchem granatnika
W poniedziałek, przed godziną 11:00, wszczęto oficjalny proces przeciwko byłemu Komendantowi Głównemu Policji, generałowi Jarosławowi Szymczykowi. Generał Szymczyk stanął przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie, gdzie usłyszał dwa zarzuty w związku ze sprawą, która dotyczy eksplozji granatnika w jego gabinecie w grudniu 2022 roku.
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w marcu bieżącego roku. Postępowanie to dotyczy „niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia”. Celem śledztwa jest ustalenie, dlaczego nie zarządzono ewakuacji budynku KGP po incydencie.
Zawiadomienie o popełnieniu tych dwóch przestępstw zostało złożone przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji, Marcina Kierwińskiego.
Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że generał Szymczyk został oskarżony o dwa przestępstwa. Pierwsze z nich to posiadanie granatnika bez odpowiedniego pozwolenia, co grozi karą od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Drugi zarzut dotyczy nieumyślnego sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób oraz mienia na dużą skalę. Generał Szymczyk stwierdził, że nie rozumie tych zarzutów i odmówił skomentowania ich. Za ten czyn grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Szymczyk wyraził, że potrzebuje zgody aktualnego ministra spraw wewnętrznych i administracji, aby zeznawać w tej sprawie – poinformował rzecznik prokuratury.