Zatrzymanie pracownika Wojskowego Biura Historycznego: tysiące teczek i pornografia dziecięca
W ostatni wtorek, pod kierunkiem Żandarmerii Wojskowej, doszło do zatrzymania indywidualności związanej z Wojskowym Biurem Historycznym. Tą samą osobą okazał się być także wykładowca Akademii Sztuki Wojennej. Podczas przeszukania mieszkania podejrzanego odnaleziono tysiące osobistych plików żołnierzy służb specjalnych oraz materiały pornograficzne z udziałem nieletnich. Informacje te, choć nie zostały oficjalnie potwierdzone, to są powszechnie dostępne.
Decyzje w tej sprawie podejmowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która o swoich działaniach informowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Według oficjalnych komunikatów „trwają intensywne czynności procesowe”.
Cała operacja była prowadzona pod ścisłym nadzorem prokuratora reprezentującego pion wojskowy warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej, skomentował sytuację następującymi słowami: „Chciałbym jedynie powiedzieć, że nasze działania mają miejsce w różnych lokalizacjach na terenie Warszawy. Prawdopodobnie jutro podamy więcej szczegółów na temat naszych działań”.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała w środę informacje za pośrednictwem platformy X, iż „w sprawie zatrzymanego pracownika Wojskowego Biura Historycznego są prowadzone intensywne czynności procesowe, również poza Warszawą”. Informacje o postępach śledztwa będą prawdopodobnie dostępne późnym popołudniem tego samego dnia lub następnego dnia.